wszystko nowe...choć zyje się tylko raz!!!!...
to coś,czego nawet nie da się nazwać szablonem tu pozostanie przynajmnije do jutra.ja się czuję tak jak to jabłko...
wydawałó mi się,że mam przyjaciółkę, ale kiedy jej opowiedziałam coś dla mniew ażnego, mój strach i moje przerażenie nie spotkałam nawet drobnego zainteresowania. a jedyne czego w życiu się dobrze nauczyłam, to rozpoznawać dobrych przyjaciół, od zwykłych ludzi(przynajmniej po jakimś czasie)
niop, ale dobry humor mimo wszystko gdzieś tu jest, bo dzisiaj byłam niedoszłym topielcem i po wyjściu z basenu zaczynam realizowac swoje pragnienia, w końcu raz się żyje- zrozumiałam to w jednej chwili-kiedy moje płuca były jak bryłka lodu, nogi jak z waty gruntu nie ma, a linia tuż obok, a jednocześnie tak daleko...przeżyłam szok. i pierwsze słowa, które powiedziałam po wyjściu na dwór:ja żyje!!! i to wdychanie głęboke powietrza..nie zapomnę tego.
p.s. [MkC] już nie ważne...mądrzejszy LudziQ nie zyje dopadającymi go od czasu do czasu wyobrażeniami o...no własnie o czym??co ja tam sobie wyobrażałam w tej łepetynie :// nie wiem..
Dodaj komentarz