Z uśmiechem
Słońce się do mnie uśmiechnęło. Nie będąc wcale zimnym. Liść jesienny był jak wiersz ulubiony. A on patrzył się tak jak ja lubię. I wszystko jest nieważne. Dam radę, bo nie chcę, żeby było gorzej.
Kolorowym uśmiechem.
Słońce się do mnie uśmiechnęło. Nie będąc wcale zimnym. Liść jesienny był jak wiersz ulubiony. A on patrzył się tak jak ja lubię. I wszystko jest nieważne. Dam radę, bo nie chcę, żeby było gorzej.
Kolorowym uśmiechem.
Z uśmiechem
Pozdrawiam i komentuję ;)
-ba! w końcu się Tobie należy! prawda? :)
Dodaj komentarz