• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Za-kupy

Kolorowych snów na dobranoc...Nie wiem dlaczego tak jest, ale jaki by nie był dzień, wieczór następujący po nim jest melancholyjny, nawet jeśli się znajduję w tłumie znajomych na najdzie mnie nutka zamyślenia. Dzisiaj bardzoej zakupowo. W samych sklepach pociąga mnie bardziej oglądanie tego, co jest niż kupowanie. Zwykłam kupować jedynie potrzebne i praktyczne. Tak i dzisiaj. Znalazłam wypatrzone na początku lata sandały, znajdujące się już w przecenie, w ulubionym sklepie obuwnicym. Ich zakup był już czystą formalnością spotęgowaną stwierdzeniem, że są to najlepsze z sandałów w mieście. A jakie laćki sobie kupiłam. Takie chinki z podeszwą w kwiatuszki. I będą pasowały do mojej sukienki, o której istnieniu przypomniało mi się w Orsayu.Wczoraj ścięłam sobie grzywkę. A spodobała mi się dopiero wtedy, kiedy zobaczyłam identyczną u jakiejś młodej pani w Terranovej i napewno jej to zrobiła fryzjerka. Nie zdążyłam się pochwalić, ale mam za sobą ścięcie włosó u jednej osoby szczycącej się tym, że jej włosy nie bardzo lubią użytkownicy nożyczek.A jednak! Niewątpliwym sukcesem było to, że były równo ścięte.( A jeszcze widzielibyście moją branzoletkę zrobioną z guzików! Moim skromnym zdaniem, gigant! :))

I z jednej strony się cieszę, z drugiej chciało by się komuś wypłakać. I ten pokój. Dzisiaj wyjątkowo nielubiany. Łózko w nim zajmuje 75%powierzchni. Zawsze, kiedy biorę się za przekładanie książek, mam nadzieję, że zacznie wyglądać jak marzenie. I zawsze musi być ten następny raz. Lubię go, kiedy zapalę świeczki i piję miętową herbatę, kiedy brzmi w nim moja ulubiona, zależna od nastroju, muzyka. I kiedy w nim chłodno. Dzisiejszy wieczór do chłodnych nie należy.

28 lipca 2005   Komentarze (17)
carnation
28 lipca 2005 o 22:24
ja mam dosc duzy pokoj, lozko zajmuje niewiele miejsca, ale goraca jakbym w jakims malutkim kartoniku mieszkala :/ Ja tez powoli zaczynam zakupy letnich rzeczy- to nic ze lato w polowie :)
kindziorek
28 lipca 2005 o 22:22
Dzisiejszy wieczór to chyba wszędzie jest gorący :/ tylko gdyby jeszcze było czym oddychać... :p Buzial :*

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Moje | Blogi