• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Znowu z uśmiechem.

Ogromna siła wyobraźni.

Dzisiaj jest sobota, dzisiaj znowu mam kobiecość ją czuję. Przyszła chyba w południe. Już wtedy, kiedy zdążyłam posprzątać, wyczyścić biurko i ustawić na nim tulipany. Potem przyszedł Przyjaciel. A że jestem przekorna nawet wobec swojego organizmu, no to pojechałam na rower. Byliśmy w  wielu dziurach w mojej okolicy. Wydawało mi się, że kolokwialnie zdycham, zwłaszcza kiedy patrzyłam na wymijające mnie, nas auta. A teraz mam siłę, mam wiarę i nucę pod nosem. W zasadzie nuciłam całą drogę i momentami zdarzało mi się gwizdać. A, taka jestem!

22 kwietnia 2006   Komentarze (9)
*linka*
24 kwietnia 2006 o 13:15
Taka jesteś :). Kochana, fajna dziewuszka :).
calaja
23 kwietnia 2006 o 15:29
pozytywnie- to najważniejsze!
black.rainbow
23 kwietnia 2006 o 11:07
No, taka fajna jesteś;)
cici
23 kwietnia 2006 o 10:47
czyzbys lubila Ire?:>
!!!kayah!!!
23 kwietnia 2006 o 10:35
no wlasnie ja musze swojego bajka z garazu wytaszczyc o go to pana rowerowego zaniesc zeby mi go zrobil i tez rundke po okolicach zrobic:)
kaloryfer
22 kwietnia 2006 o 23:10
a umiesz jeździć bez trzymanki i jeszcze gwizdać w międzyczasie? :)
Dotyk_Anioła
22 kwietnia 2006 o 21:52
:-) Dzielna i wytrwała... Ja na rower nie skusiłabym się, kiedy brzuszek boli...
madry_ptok
22 kwietnia 2006 o 21:30
Radość.. super stan ;)
poza_czasem
22 kwietnia 2006 o 21:25
Uśmiechnięta M! :D

Dodaj komentarz

Moje | Blogi