Bez tytułu
No i już po. Spałam 2 godziny, za dwie następne mam autobus. Może dobrze, że nie miałam żadnych roszczeń do studniówki, bo mogłabym się rozaczarować. Tak -była po prostu. Jedyna i do końca. Przetańczona z partnerem od poloneza. Z opuchniętymi nogami i z nerwami przygotowań.
Dobrze, że partner od poloneza był...
Wybacz, ze nic konstruktywniejszego nie napisze, ale nie jestem w stanie...
Dodaj komentarz