Bez tytułu
Tak się zastanawiam. Dopiero teraz zrozumiełam tą różnicę. Kiedyś, wszystko było...nie to nie tak. Kiedyś mogłam rozmawiać z tymi ludźmi. Teraz, chyba nie stać mnie nawet na cześć. Było prościej. Bo fakt, kiedy ja myślę o nazywaniu nazwanych rzeczy w swoim T9...ale nie bez sensu, nawet nie potrafię tego opisać.
Mając ich na wyciągnięci myszki w dwa kliki nie idzywam się. Żółta koperta nie mruga. Gadu-gadu milczy. Ja buduję szybe. Dobrze, że szybę, a nie mur.
O języku polskim jako o jutrzejszeszj lekcji przypomniało mi się kilka dni za późno.
Poddaję się.
Nie wysunęlam dziś nosa z domu. Piękniście. Szkoda,że takich dni jest tak mało.
Dodaj komentarz