• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

Czasami mam ochotę tak podejść i powiedzieć: Pokochaj mnie. Zrób tak,żebym się w Tobie zakochała. Tak do końca. Niech będzie przez chwilę romantycznie. Tak,żebym zdazyła się wypalić. Później odejdź. I nie oglądaj się wstecz. Na szczęście, nim wcielę to w życie, ten nastrój mija. I znów patrzę na nich(płeć brzydszą) oczyma ateisty miłosnego.

A teraz przydałoby się znów znaleźć jakiś tenst w dźwiękach, który przeszywałby mnie w całości i niósł ciepłe ukojenie w śnie....

05 lutego 2005   Komentarze (20)
Dotyk_Anioła
08 lutego 2005 o 09:59
Pokochaj mnie... I zostań...
madelle
06 lutego 2005 o 21:07
426 dni... sporo! Ja byłam zakochana tylko raz, nawet chyba z wzajemnością. Ale co po wzajemności kiedy zakochane są w sobie dwie straszliwie niesmiałe osoby? Na czułych spojrzeniach i drewnianej zyrafie się skończyło.
Atomic_Dziadek=Dziadek
06 lutego 2005 o 20:45
Kiedyś próbowałem zmusić do pokochania mnie pełną dziewczynę. Zajęło mi to 426 dni... później doszedłem do wniosku że nic na siłę :/
witchgirl
06 lutego 2005 o 20:34
spokojnej nocy i kolorowych snów :)
Among_the_dead
06 lutego 2005 o 19:14
Milosc///to jak oset...klóje i boli...ale jesli sie umie z nim obchodzic.....cdn;)
BieRdonka
06 lutego 2005 o 17:03
Ehh, moze tez tak do kogos powiem ?? :))
anioleq
06 lutego 2005 o 16:26
też mam taką ochotę, czasem.
outside
06 lutego 2005 o 13:07
milosc... nie dla mnie;) .. heh... co ja wypisuje... ajjj chlopcy sa dziwni...oni nas nie rozumieja;)
carnation
06 lutego 2005 o 11:52
tak na sile chyba nie da rady? :(
ptasiu
06 lutego 2005 o 11:41
Miłość przychodzi wtedy, kiedy najmniej jej się spodziewamy :P
InnaM
06 lutego 2005 o 11:19
Też bym tak chciała... chociaż zobaczyć, jak to jest...
Kumcia
06 lutego 2005 o 09:05
i ja chcialam napisac to co wszyscy...a spojrz za okno zima!!bierz sanki i na gorke:) przypomi sobie jak to fajnie :P
*Delfi*
06 lutego 2005 o 08:41
nie będę oryginalna,mówiąc to,ale wszyscy mają rację-to przyjdzie samo z czasem i wtedy będzie najpiękniejsze:)
Asiulek
06 lutego 2005 o 00:35
Miłej nocy.. przynajmniej tak jak moja :-) Co do pokochania.. to ja kiedyś powiedziałam.. tak załuje.. :*
kindziorek
06 lutego 2005 o 00:19
...a ja żałuję, że Ci przechodzi ten stan...chyba, że po jego odejściu masz cierpieć -> tak to być nie może... buziaczek a nawet dwa :* :*

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Moje | Blogi