• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Psycholog.

Pierwszy dzień. Konfrontacja z zawodem, który może być przyszłym. Tylko czy będę potrafić? Acz psycholog to lekarz duszy. A ja?

A tak poza tym to smutno mi jak cholera i jeszcze więcej. Na pytania odpowiadam nic. Tak naprawdę to za długa historia. Jak na mnie. W końcu to tylko subiektywne odczucia w moim praywatnym życiu. Pamiętam. Nie ucieknę.

10 marca 2005   Komentarze (20)
Dotyk_Anioła
12 marca 2005 o 13:01
Psycholog... Marzenie moje, które raczej nigdy nie stanie się rzeczywistością...
anioleq
11 marca 2005 o 21:52
ja sama potrzebuję psychologa, wiec jak mogłabym nim być? Ale do ciebie bym się przeszła ;)
M_agdusi_a
11 marca 2005 o 19:43
Dla Ciebie chyba odpowiedni zawód...Przytulam...:)
outside
11 marca 2005 o 14:42
psycholog, nie dla mnie.
Chwast
11 marca 2005 o 14:09
Też chcę być psychologiem, ale w tym momencie sama go potrzebuję...Dasz radę!!! Obie damy:)
carnation
11 marca 2005 o 11:46
musisz sie powaznie nad tym zastanowic, i jesli czujesz chec, powolanie to sprobuj zdawac na psychologie.
InnaM
11 marca 2005 o 11:20
Mam nadzieję, że uda Ci się być tym, kim chcesz.
kaisa
11 marca 2005 o 09:22
ja chce byc tylko psychologiem.nikim innym.ale jesli nie wyjdzie, kim bede...?
Dziadek
11 marca 2005 o 08:50
Hmmm... sprawdziłabyś się jako psycholog
witchgirl
11 marca 2005 o 08:04
hmm inaczej postrzega się psychologa gdy ktoś inny nim jest..ja sama chyba nie umiałabym nim być...choć cała ta psychologia wydaje się ciekawa.Tymczaskiem przyszła Pani Psycholożko ;D
Asiulek
11 marca 2005 o 07:43
Mamy chyba podobne plany na przyszłośc.. co do smutku.. to warto go przeczekać... później tak pięknie wygląda uśmiech.
clou
11 marca 2005 o 07:21
no czy taki \'zajebisty\' (j.w. piszą) to nie byłabym tego yaka pewna. Zawód jest przede wszystkim odpowiedzielny. Bardzo. Bo osoba, która się jego podejmie bierze na swoje barki cieżar, promlemy drugiego człowieka, czesto nieumiacego samemu sobie poradzić. W takich przypadkach (głównie na takich polega ta praca). I to nie jest zwykła praca, do tego potrzebne jest powołanie. Zwyczajne poswiecenie i chęć pomocy innym. Do tego trzeba przemyslanych decyzji. Wierze, że Ty to zrobiłaś. Nie rzuciłaś słów na wiatr. A zarazem to bardzo piękna decyzja ..
*Delfi*
10 marca 2005 o 22:36
a chcesz tego? chcesz zostać psychologiem?bo chęci są najważniejsze,bez nich ani rusz...
PuszekzUSA
10 marca 2005 o 22:00
to jest zajebisty zawod !

no bo moj:p
paulita
10 marca 2005 o 22:00
zgadzam sie z przedmowcami... :*

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Moje | Blogi