• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

To sum up.

Więc tak. Więc wyjeżdżasz, więc beze mnie...uświadomiłam go, że i tak się spotkamy, przecież mnie lubi. W dodatku to tylko na dwa dni. Ale ma do mnie pisać, chociażby smsy.

Dzień okropny. Albo i nie. Okropniejszy pewnie niejeden będzie. Nakarmiona słowami. Kolorem, myślami czyimiś, podkradniętym spokojem, dzieląc się rozumieniem, zajadając pączki z leśną herbatą. To wszystko wyjaśnia.

A jutro Warszawa. Jakaś nowość mi się przyda. Niedługo jednak napiszę modlitwę o monotonię. Posądzam siebie o pisanie biografii. Szczegóły wkrótce. Pilnie się uczę.

P.S. myślałam, że jeśli ludzie twierdzą, że brakuje im czasu, to ktoś jednak zgodzi się na dodatkowe życie. Zapomniałam, że to nie gra komputerowa.

08 listopada 2005   Komentarze (17)
szukajaca_prawdy
11 listopada 2005 o 14:15
Każdemu przydaly by sie 3 życia...
InnaM
11 listopada 2005 o 10:31
Intensywne życie ma swoje plusy.
Lets
11 listopada 2005 o 00:35
nigdy nie widzialam Warszawy :)
kropka_nad_i
10 listopada 2005 o 21:10
monotonność... chyba mi jej troszke brakuje ;]
kamciarka
09 listopada 2005 o 23:59
..i dawno mnie tu nie było. Aż mi zabrakowało Twojego stulu..normalnie,aż poczułam jego brak:) Pozdrawiam:*
kiciek
09 listopada 2005 o 20:03
moim zdaniem okropny ale nie dla wszytskich tak musi byc.. wybralabys sie d Krakowa.. tam ejst o wile ladniej :P
Nadzieja.
09 listopada 2005 o 19:19
Warszawa da się lubić.

w moich snach...
:)
anty
09 listopada 2005 o 18:09
czekam na szczegóły wzmianki o biogriafii :)
poza_czasem
09 listopada 2005 o 07:33
A mnie nigdy w Warszawie nie było :) Życzę miłej podróży zatem :]
Widzisz ile osób Cię lubi? :)
ERRAD
08 listopada 2005 o 22:36
Nie mogę się pomodlić o monotonię, bo chyba pójdę za Twoim przykładem podkraść gdzieś, choć trochę radości...
kilka_chwil
08 listopada 2005 o 22:29
Miłej wycieczki do stolicy życzę ;-)
my_space
08 listopada 2005 o 22:14
A potem i ja sie pomodle...
Lubie tu przychodzic..Naprawde!
Ava
08 listopada 2005 o 21:52
Powiew świeżości dobrze robi.
pure_sincerity
08 listopada 2005 o 21:31
Ja mam czasu jak narazie zanadto.. bo nie robi nic co powinnam robic..
Leniwiec się we mnie obudził no!!
Warszawa... jak dla mnie za duże miasto..
*linka*
08 listopada 2005 o 21:31
Cóż to są dwa dni :). Ani się spostrzeżesz, jak znowu go zobaczysz :). Taka biografia byłaby pasjonująca. Jesteś bardzo nietuzinkową osóbką :). Na pewno przeczytałabym takową z zapartym tchem :).

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Moje | Blogi