Zwięźle nie na temat.
Żeby tylko nie popełniać głupich błędów. Ale co to znaczy? W którym momencie?
Opadam z sił. Na szczęście tylko fizycznie. Choroba wykańcza. Do soboty zdrowa. Całkiem. Bo chcę jechać. Tam Kwiatuszek i nie tylko.
Zeżarłam dwie czekolady i znów opiekane kanapki. Jak nikogo nie ma, to musze strasznie uważac, żeby mi nie było smutno przy jedzeniu. I kombinować, żeby ładnie wyglądało.
Całkowita izolacja mnie już męczy.
Dajcie człowieka, co?
I tak jest dobrze. Choćby nie wiem co. Aua! Znów boli. Jest dobrze. Gdzie ta kaseta, co się zaciąć miała na tym dobrze?
:*
A choroba ma wylecieć! i już.
powrostu do zdrowia
kuruj się szybko i bezbolesnie. jak chcesz, to mogę trochę o tobie pomysleć - podobno pozytywna energia pomaga na kazdą chorobę, a ja chwilowo mam troszke wolnego czasu...:D
3MAJ SIĘ!
Dodaj komentarz