musi takim być...
kim jest pan p.??? nie wiem kim jest on dla mnie....zbyt trudno jest określić niektóre rzeczy...kim jest pan m.???kimś kto fajnie:) wygląda, ale nie zamieniłam z nim od czerwca ani słowa. nie uważam, w zasadzie,że miłość jest konieczna do istnienia, nawet przyjaźń nie jest do tego zbyt potrzebna. człowiek sam z siebie jest samowystarczalny..jednak.odwróciliśmy sie od własnego wniosku.nie jest konieczna wiara,aby żyć....tak nam wyszło dzisiaj. jednak dobrze,że jest wiara. daje trochę jakiejś otuchy.
a bogowie grają w kości i nie pytają
wcale czy chcesz przyłączyć sie do gry...
życie to jeden długi proces męczenia się...
i liście zrywać bez żalu
z uśmiechem ciepłym i smutnym
a mały listek ostatni
zostawić komuś...
tyle amm wad,że włosy wprost mi się jeżą,kiedy o tym myślę.a prawdę mówiąc nie chce mi sie rpacować nad sobą
p.s. pozdrowienia dla anetki :-) :-)
bo tutaj jest jak jest.na razie dobrze ;P
trzymajcie suię niepokoje rozgromię was wkrótce!!!!!!
nic mi nie przeszkodzi.jestem silna i WIERZĘ,że wszystko jest piękne.musi takim być :):):):)