nie muszę!!!!!!!!!!
no i cześć :-0 do piątku jakoś się tam dokulałam,ale było naprawdę ciężko.dzisiaj szczególnie, bo jak tata stwierdził chyrlam.no lae zacznę tak od rana.w budzie trochę nudno, oczy się kleją,od 3 lekcji zaczęłam postępowo kaszlać zagłuszając nauczycieli[dobrze im tak:P],ale po 5 lekcji jeszcze ten ból głowy,więc sobie poszłam do naszej pani prof.a ona:NO W ZASADZIE NIE POWINNAM CIĘ PUSZCZAĆ,ALE IDŹ.ona jest spoko. póxniej tak:kółko teatralne:przyszłam pod budynek,ale nie chciało mi się tam iść,wię se poszłam.właśnie takie zdanie:CO TY OBIE JAJA ROBISZ?? a mnie z bólu skręca, qrq nienawidzę jak kotś nie wie o co chodzi, a się wtyka. przyszłam tylko z czystego poczucia obowiązku,ale ....zawsze będzie coś takiego co popsuje mi humor.BO ZE MNĄ TO JEST TAK,ŻE JAK MI SIĘ DA SPOKOJNYCH KILKA CHWIL, TO BEDZIE LOOZ,A JAK KOTŚ CHCE UMORALNIAĆ, TO MOŻE TO SIĘ ŹLE SKOŃCZYĆ,ALE JA RZADKO KIEDY sie wyzywam na ludziach, praktycznie wcale.mówię to poważnie.
bo ja jestem taki miły stworek i ponoć tu cytuje: nie da się mnie nie lubić koniec cytatua w zasadzie kto mnie nie lbi nie musi wcale ze mną gadać, to ten ktoś ma PH,a nie ja, bo ja sobie poradzę, a poza tym nie zmuszam nikogo do lubienia mnie!!!!!!!!i przesteńcie mnie wqrzać wy takie różne stworki!!!!!!!!