• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 28 stycznia 2004

nic mi dzisja nie potrzeba oprócz...kilku...

heh...3 sprawdzianiki pod rząd...znaczy się loooz :D

nie ogólnie w szkole jest spoko odkąd przyszła do nas sandra. jest całkiem spoko jak na mnie...mateuszek co prawda  jest lepszy, ale :] do niego jest ciekawiej się przytulić i tak fajniej...nawet fajniej niż do...no właśnie :((

głupio tak. dziisaj spotkałam pana P. cały czas myślałam,żeby powiedzieć mu o tym,że to nawet minimalnego sensu nie ma,że mi się już nawet ta cała zabawa przestała się kompletnie podobać,że nie czuję żadnych wzruszeń, ani innych pierdół,że jak ma czas to fajnie byłoby,żeby coś do mnie wysłał,że...w końcu wyszło,że mamy różne plany na sobotni wieczór, na piątkowy też,ale pożegnaliśmy się tradycyjnie z guziczkami i przynajmniej ja z uzucciem nieszczerości posząłm do domu...w sumie dla niego to pikuś bycie nieszczerym, po tym jak wymysla mi takie niezliczone historyjki,ze nawet jak chce sie polapać to nie umiem.......to głupio tak było to wszytsko jak w jakiejs soap filmikos...ale...mówi się trudno

szczerze mówiąc wybierałam się na kilka minut do kościółka do spowiedzi, ale jednak się nie dokulałam,albo sie dokulam do soboty,albo w niedziele...(nie wiem jeszcze co,ale coś wymyślę)

czytałam tristana i izoldę...i takie pytanie w mojej głowie:  po co ludzie wymyślali takie bajki??przecież już wtedy w średniowieczu musieli wiedzieć,że takiej miłości nie ma...że miłosnego napoju nie ma tym bardziej,ze...że to wszytsko jest głupie!!!!!!!!!!i nieprawdziwe...

chcociaż szczerze mwóiąc coś mi się pieprzy z moimi zmysłami i lekki zawirowania oraz przerwy w działaniu mojego umyslu odczuwam :

albo mi się wydaje, albo anetka się w końcu na mnie obraziła...nie wiem...miała do tego czyste prawo...ale ja na prawde nie moge jakos inaczej sie umawiac...powiem tak jak zakończyłam kiedyś najważenijszą rozmowę z sz. MASZ RACJĘ, TO JA JESTEM NIENORMALNA...tylko nie dam rady wysiąść z autobusa tak jak zrobiłam to wtedy, bo NIE MA WOLNOŚCI OD ŻYCIA!!!!!!!!

28 stycznia 2004   Komentarze (1)
Moje | Blogi