Dziękuję...
Dziękuję...
za to,że mam adoptowanego przeze mnie braciszka
za wspanialych ludzi
Tobie, za to,że istniejesz, a ja w ferworze(?) porannej walki omalo nie zapomnialam z Tobą porozmawiać
za to,że albo świat się zmienil na lepsze albo ja
za to, że wszystko zależy od punktu widzenia...
dziękuję za...dziękuję
za to,że jestem...nieważne jaka...czasem dobra, albo zla..niewdzięczna albo uśmiechnięta
Dziękuję...
Przeglądałam...Szukałam Ikara. Wszędzie piszą, że głupek, bezmyślny i biedny... Pytam się, dlaczego?
Ptak człowiek
Przyjaciel chmur
Półbóg
Ikar
Marzyciel... Czy dla marzycieli nie ma już miejsca? Czy człowiek nie może zrobić ze swoim życiem czego chce? "Poszybować chociaż raz..."
Młodzieniec pod opieką dominującego ojca. Na wyspie. Praktycznie sam. Przecież Dedal chyba sobie siedział i dłubał, no nie?
A wiecie, co sobie człowiek myśli jak jest sam?...I co? Gdyby żył normalnie, był rozsądny nie byłoby mitu o Ikarze, nikt by go nie osądzał. Byłby taki jak wszyscy.
To się nazywa mądrość? Powielanie schematów zachowań? Kłamstwo w żywe oczy? Za taką mądrość dziękuję.
Może jestem równie głupia jak on. I tak go podziwiam...Może zginął bezsensu, ale przecież szybciej niż gdyby nie leciał, może mniej cierpiał. Może tak naprawdę przez to został zbawiony? Wyzwolony...
Może to było dla niego ważne...