odczucia
Przepraszam,że nie komentuję notek. Czytam, ale nie umiem pisać...
Byłam na rowerze. Dziwnego uczucia niepokoju nie udało się spalić...Boję się. I właściwie nawet nie wiem czego.
A w glowie pelno dźwięków...rozmów, wierszy...i piosenek: "good bye my angel...ale to nie byl film...me światy są obce...bo nie ma większej milości niż ta...poszybować chociaż raz...bierz życie jakim jest...I'm not gonna crack...Don't lie to me...tęsknię za ciszą bezludnych wysp..."