• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 22 grudnia 2004

Bez tytułu

Wigilia klasowa zaskoczyła mnie. Zmieniliśmy się bardzo. Na pozytywnie. Nie czułam się sama pośród nich. Przyjaciel naciągnięty na rozmowę, chwile szczerości,pocałunek w przelocie. W głowie ciche pytanie: ja? W życzeniach-pisz dalej takie wiersze...w głowie: nie napiszę, nie zrozumiesz. Życzenia: znalezienia miłości-miłości się nie szuka.jest albo jej nie ma. Spełnienia marzeń-najpierw trzeba je mieć.Piękne życzenia od ludzi znanych tylko na cześć. I prezenty...

Myślałam wtedy-tak, hestem szczęściarą. Udało mi się! Choć to cud, że tu jestem. Albo zrządzenie losu. Całe moje życie jest chyba takim psikusem.Czasem gratis...

Podobało mi się dawać tą radość. Wywoływać uśmiech na twarzy.

Dwa kolejne aniołki. w głowie myśl-może jeszcze maske aniołka?

Potem świadome łamanie reguł. To sie chyba nazywa grzechem. Właściwie bez chyba. Napewno. Słowa, na które nie zasługuję. Za które nie chcę ponosić odpowiedzialności. Nie chciałam ich i nie prosiłam. Sprostać wymaganiom?

I olbrzymia bitwa ze sobą. Przegrałam. Tak, jestem złym człowiekiem. Wiem, mówi się trudno.

Boże, nie chcę już być zabawką!!Ani chorobą! Rozumiesz? Ucieknę od Ciebie, od nich, przede wszystkim od siebie. To mi wychodzi. Wiem. Wypada powtórzyć poraz kolejny. Taki wstyd, łamanie obietnic danych sobie. Wydaje mi się, że już mam to co ustawowo pownnam mieć, więc po co jeszcze?

W życzeniach-rozwiązania problemu, z którym się zmagasz.Niewielki postęp-już wiem, który to.

Wiem, że idą święta. Ja nrzekam. Bóg się rodzi, a ja płaczę. W środku ma być czysto-u mnie gormadzi sie brud. Ale przez ostatnie kilka miesięcy miałam wysprzątane, więc może mam prawo tak sobie w bałaganie?

Samotność jest tym, czego potrzebuję. Mam inflację na samotność i deficyt-niegdzie nie mogę jej znaleźć.

Boże, wiesz co? Może Ty tak nie spełniaj moich życzeń przedmodlitewnych? Bo z tego zamieszanie wychodzi. W końcu sam wiesz, co jest dobre.To ukulaj jakiś ciekawy scenariusz dla kogoś takiego jak ja. Byle bez rutyny, godzę się na większość rzeczy.Proszę...

22 grudnia 2004   Komentarze (14)
Moje | Blogi