Zdarzenia.
Wciąż nie potrafię na nowo. Powrót do normalnego stanu zajmuje mi więcej czasu niż powinien.
Każdy oddech ciąży coraz bardziej. Dzisiaj uświadomiłam sobie sens słów: Życie umrę jeśli odejdziesz...
Boję się jeszcze bardziej. Nie umiem inaczej. Nie teraz....
Tak ciężko mi, kiedy cierpią ważne dla mnie osoby...Kiedy też nie chcę mówić o sobie, żeby nie być ciężarem... Na szczęście rozpoczyna się nowy tydzień. Rzucę się w wir nauki. I n i e p a m i ę t a ć. Nic.