Maj.Zamaiło mnie...
Tak. Maj. Właśnie się zastanawiałam, co w nim takiego specjalnego, że wszyscy tak trąbią, kiedy zaskoczył mnie deszcz. A potem, a właściwie teraz...Takiego powietrza nie było od dawna. Ciepło jest. Jak ja lubię trawę, na której widać krople deszczu albo rosy. I jeszcze kwiaty...
Plastikowi ludzie w okół mnie- to jest rezultat wszystkich rozmów i spostrzeżeń. Dam radę z nimi. Wypadałoby. A teraz idę. Spotkanie ze znajomymi i kto wie z czym jeszcze...
Już nie mogę powiedzieć, że nie plotkuję. Albo może te słowa nie można tak nazwać. Niechęć do pewnej osoby była silniejsza ode mnie. Rozmowa z osobą z taką samą niechęcią względem tej samej osoby. Jak to dobrze czuć, że nie jest się samemu.
I...mam takie postanowienie na maj. Na dzisiaj wypełnione. Zadanie jest na każdy dzień. Udanego miesiaca!!