• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 10 stycznia 2006

Dzień kolejny. Z ilu jeszcze?

  Wydaje mi się, że zdarzy się coś niedobrego. Jakoś tak się juz przyzwyczaiłam skulona wewnętrznie. Dokładnie to tam w środku, gdzie nie wchodzę nawet kiedy mam czas.

  Matura z historii...liczyłam kilka punktów więcej, ale zważywszy na to, że część pytań była z czegoś, co mnie nigdy nie interesowało(hoistoria bieżąca) to moje 73% w sumie mogą być. Rozglądałam się za biżuterią. Może do sukienki dopiąć broszkę? Gdzieś widziałam ładną, ale nie pamiętam gdzi i która. Nie chcę zostać z jednej chwili na całe życie na takim krażku, co to światła odbija.

  Mój 10ciodniowy znajomy, który miał wczoraj wysłać mi już ostatni sms na koniec naszej znajomości od wczorajszego wieczoru pisze znowu. Bo to było tak, że rzuciłam na niego okiem i mi się wtedy spodobał, no na tym sylwestrze. I 1 stycznia tak sobie miarkuję, że można by go  było zobaczyć, no nie? Zeby stwierdzić czy za jasności jest inny. No i widziałam go dwa razy. Raz sama chciałam, a drugi rz już sam przyszedł. W każdymbądź razie wczoraj już życzył mi udanej studniówki i powodzenia, bo podobno do siebie nie pasujemy. Ja mu napisałam, że nareszcie to zrozumiał i święcie uważałam sprawę za zamkniętą. Ale on mnie nie pojął tak własnie dokładnie. Jak mnie w takich strzegółach nie rozumie to jak chce mnie zrozumieć kiedy mi będzie źle? I dzisiaj się dowiaduję, że ja jestem ładna i że nawet mój sposób wypowiadania myśli mi się podoba. Tak szczerze mówiąc te ostatnie kilka miesięcy wiele mnie nauczyły. A zwłaszcza tego jak wyglądają ludzie, z którymi nie chcę mieć doczynienia.

  Jutro robię sobie wolne. Napiszę pracę o barwach życia. A jak im się nie spodoba...To się tylko uśmiechnę do siebie. Barwy mojego życia podobają mi się. O! 

10 stycznia 2006   Komentarze (11)
Moje | Blogi