• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 12 stycznia 2006

Drugi czwartek tego roku.

  Zmęczona. Zła. Z obolałym pośladkiem, pieczącymi oczyma. Ten stan można nazwać jedynie: "dajcie spokój!" I wreszice podoba mi się moja sukienka studniówkowa. O niczym innym iprócz szkoły, a zwłaszcza historii nie mogę myśleć. Nawet M. się na to zgodzić. Zadał mi jedno pytanie, które świadczy o tym, że słuchał mnie od początku naszej znajomości. Tzn. gdzieś od października. Opowiedz mi o swoim byłym chłopaku. Myślałam, że mu chodzi o K. i przypomniał mi się temu rok. Potem dopiero zaczęłam unikać jakiegoś trwałego łączenia mnie z kimś. Chodziło mu o A. i moje niedojście na jego studniówkę. Potem on opowiadał. Nie wiem dlaczego, nie wiem kim on ma być w  moim życiu, ale...nie zapomniał o niespodziance. Przyniósł mi dzisiaj zaproszenie na swoją studniówkę. Podoba mi się w nim to, że jest taki delikatny. Stanowczy a mimo to spontaniczny...I pewnie mogłabym jeszcze trochę napisać, ale przypomniało mi się, że przecież o niczym innym oprócz skzoły nie myślę...Jeszcze angielski na jutro.

12 stycznia 2006   Komentarze (13)
Moje | Blogi