Śmiać się chce, a najbardziej chce się...
Tak czasami mogę sprawdzić co myślałam wybranego dnia rok temu albo nawet dwa. Czasami już nawet nie pamiętam dlaczego właśnie tak było.
Poza tym właśnie kończy się rok od kiedy wszystko się zaczęło. Albo skończyło. Do tamtej pory było bardziej poukładane i spokojne. Tylko wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam. Teraz jestem mądrzejsza, bo wiem, że to teraz, każdego dzisiaj mogę żałować, bo może być łatwiejsze i przyjemnijesze niż każde następne jutro. Zwłaszcza to następujące za kilka lat.
Nie widziałam go już od tygodnia. Mój M(bo nie wiem kim on jest. Na pytania innych: mój chłopak?mój kolega za mało,mój przyjaciel za dużo, więc zostaje samo mój). Bo w moim świecie prawie wszystko jest na M, albo żółte, chyba że kolorowe.