• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 15 stycznia 2007

Wieczorowe rozmyślania

Aktualności i zrozumienia jak nigdy wcześniej nabierają słowa b.M.M. kto rządzi? Ty pragnieniami czy one Tobą.
Przyznam się, że wszystko nauczyłam się usprawiedliwiać potrzebą chwili-innego wyjścia nie było( nawet to, że pod klawiaturą, tam w środku mam trochę śliwkowego dżemu-też była potrzeba pisania i jedzenia, prawda?)
Ta potrzeba chwili sprawiła, że...nie wiem, choćby to, że nie wszystko wyglądało jak powinno, że słowa nie zawsze padały we właściwym miejscu.

Kiedy się bardziej docenia cokolwiek? Kiedy się już utraciło czy kiedy jest się chwilę przed utraceniem? A jak pięknie jest jednak złapać spowrotem, jak radośnie. Jak to buduje własną pychę-bo mi się udało. Bo ja wiem jak to cenne. Bo ja jestem w tym dobra. Bo ja, bo ja... A przecież każde to "bo ja" jest ważne tylko dla mnie. Zastanawiam się jak można tak było. Jaki mam charakter? Na ile moje postępowanie wynika z charakteru wrodzonego i cech nabytych, na ile starczy mi siły, żeby odsiać to, czego w nim nie chcę mieć, żeby nie wpaść w 'koleiny'(książka telefreniaE.Redlińskiego).
Czuję w sobie jakąś siłę, o której wiem, że nie ze mnie wynika, że jak dzwon w czasie ciszy, że dano mi możliwość widzenia.
Że...już nie jestem kamieniem.

A świat, o Naiwności!, jest momentami piękny. Choćby dlatego, że z takim myśleniem łatwiej jest żyć.

15 stycznia 2007   Komentarze (4)
Moje | Blogi