• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 30 października 2003

A JA KOCHAM ŻYCIE!!!!!!!!!

ejooooo .dzisiejszy dzień jest, bo napewno w nocy się już nic złego nie stanie spoookooooo!!!!powaznei.

otóż ten ktoś nie był wcale wszechwiedzacy,ale to się okazało potem. czyli siara gwarantowana,ale mówi się trudno.z bebokiem stwierdziłyśmy,że gorzej nie będzie.przerwałam wpis, bo musiałam iść na wykład do budy(o kabaretach)nudny jak cholera,albo flaki z olejem,ale kilka fajnych rzeczy się zdarzyło. przemejk się przewrócił na błoto, kiedy stwierdziliśmy,że to on powienien nas pilnować w tym parku, to musiałyśmy go ratować.w drodze powrotnej beboka nie było,ale przemuś wdepnął w świeccą sie kałuże(gdzue ten synek ma oczy),ale jak się z berbeciem dowiedziałyśmy o tych kamerach, to puałyśmy sie ze śmiechu, nie trzymajcie mnie.

a jutro angolll...:(((((((((

a ja nie pływam we śnie.

kamila:hej jestem na wykładzie.nudy jak cholera.

odpowiada mi:że co?????

myślałam,że się spooolam ze śmiechu.

to przez ciebie powraca do domu nad ranem.........

a mnie ktoś bardzo lubi.......<jupi> jestem <jupi>

coś się dzieje,ale jeszcze nie wiem co. chyba nie kojarzy się moje imie z anonimowością.szkoda chcialabym żeby tak było, ale tu nawet ejżeki z kimś gadki nie zamienię, to ktos wie jak się nazywam. loooz. nawet w nowej szkole wpakowałam się do ksiązeczki z moim wierszem, chociaż uważam,że pisze marnie.b. marnie :(ale to się wytnie.

wniosek:anonimowość mi nie grozi. tzreba stąd znów emigrować.

w II semestrze wycieczka do Lwowa. już sie ciesze. strasznie!!!!!!!!

a my jedziemy z babką z bioblotweki, a marcel(szczurek) pada ja chce jakiś komers a jakąs bibą, a basia no na wycieczce,a ja tak no dobra looz.

p.s. trzymaj się aneta i sie na mnie nei gniewaj. prosze.pan p. jest spoooko fest spoko. niektórzy tez. papapapapap dobranoc. jutro 8 albo 9 lekcji. nie wiem czy się wyrobię. ale spooko jkest. dzisiejszy dzień dodał mi poweru.

KOCHAM ŻYCIE!!!!!!!!!!!!(PRZYNAJMNIEJ DZISIAJ) :p

30 października 2003   Komentarze (1)

pływałam!!!!!!

jak na razie - super.pierwsza lekcja :chemia... ochrzan:kto tam grzebie w piórniku??? kto tam gada??ostatnie ławki, przestańcie gadać(tak jakby to ławki gadały, a nie my :P )

to do mnie, bo mi się wesoło zrobiło nagle.później rela. zaczęliśmy się przebierać.syncy:brązowe chabity, kilka sutan, 2 alby.kilka mieczy.... my:szata liturgiczen na berbeciu(św. kinga), kilka alb i prześcieradeł(św. teresa i jeszzce jedna teresa) joanna dark(super w wykonaniu naszej asi),św. łucja w sukience ciążowej swojej matki, dwie wieśniaczki  z różnych  epok, dwie osoby w stroju żałobnym(w tym i ja),dwie żywe reklamy,jedna w stroju kolorowym, jedna w cichach babci, jedna w sukience z dużyyym dekoltem(sw magdalena) i jeszce różne inne.

duża przerwa. zamiast rocka z radiowęzła płynie powolna muzyka. pierwsze piętro obstawione przez woskowe figury, którymi mieliśmy być, w założeniu mieliśmy zmienić pozycję co 5 min i nie gadać.trochę to nie wyszło, ale nie szkodzi. masa ludzi, niektórzy się nie skapli o co chodzi i się z nams nabijali,ale to wyjątki.nauczyciele, normalnie masa osób zainteresowanych.dzwonek.nastepnej lekcji nie było.sklepik zamkniety, a pić się chce....co by tu zrobić????kiosk, przestanek ulicy..idziemy i tak oto prZebiegaliśmy przez drogę w kolejności: sw. kinga w szacie liturgicznej zakładanej przez księdza na wystawienie(próbowaliśmy to nazwać, ale jeszcze jedna nazwa która przyszła do głowy to kapa od księdza :) dziwnie brzmi,białe prześcieradło i klapki na nogach, królowa jadwiga, biała uknie i korona, św teresa z kalkuty,prześcieradło i kurtka, gemma galgani (czyli ja :P)czarna spódnica, czarna bluzka z krawatem i buty z XIX w., edyta schtein też wszystko czarne i wiesniara. jak ci ludzie się patrzali......facet z elki omało wypadku nie zrobił, kierowca cięzarówki by se szyję skręcił, a ludzie na przystanku,....moze nei będę mówić. ale mieliśmy picie!!!! co z tego,że mogli nas zamknąć w zakładzie zamkniętym:)))

następna [przerwa swięci jacy byli:dwie gitary , piosenki, kankan, masa ludzi.....wszystko spada...będę mieć zdjęcia.profesor maniura się postarał...sdaliśmy czada. dyr z taki bananem.. przypomniał mi się bal greki w II gim też musieliśmy na dyskotece tańczyć w dziwnych strojach.

angol obleciał, polak też. na basenie PŁYWAŁAM!!!!! ach co to był za widok!!!! żałujcie,że nie widzieliście.chyba z półbasenu wypiłam i ten wzrok naszej p. profesor,ale miałam usprawiedliwienie-- ja sie boje wody!!!!!!

dobra, później berbeć poprosił mnie,żebym z nią poszła na plebanie zanieść ta kapę....no dobra poszłam pod przymusem. dobra, narobiłyśmy larma jak szłyśmy tym placem, bo isę chcwaliłam wełnianymi skarpetkami:)))później stoimy pd drzwiami, baśka zaczęła przetransoprotwywać wszystko z torby, jak w akcie głopawki nakładałam sobie na głowę. poźniej składaliśmy ta szate(cicho nie było:P)i nagle w momencie, gdy chcemy poddać się i oprzeć się o drzwi, one się otwierają i staje w nich ksiądz(mowe nam odebrało)

dobra

CDN....

BO MUSZE IŚC. JAK ZA NUDNE, TO NIECH KTOŚ NAPISZE....PROSZE.....

PPAPAPAPPA

 

30 października 2003   Dodaj komentarz
Moje | Blogi