• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 09 listopada 2003

POŻEGNANIE?TAK.TO JUŻ JEST KONIEC,WIĘC...

z pukingowana(zżygana)jestem tymi uczuciami.czuję się jak w moim najbardziej koszmarnym śnie- mrowisko na moim łóżku.patrzę się na czerwone mrówki i ogarnia mnie strach, przerażenie, wszystko mi się w środku wywraca...

stwierdziłam,że zawieszma działalność bloga, bo mija sie on z celem. i tak kogos gówno obchodzi moje zycie.to moja sprawa w jaki sposob go spieprze, bo ze to zrobie to wiem na pewno.wczoraj byłam przekonana, ze moje zycie ma jakis cel, skoro jeszcze wciaz tu jestem, dzisiaj mysle, ze moze i ma jakis cel, ale sie z nim mijam.chciałabym przezyc moje zycie jeszcze raz....ale nic na to niestety nie poradze ze tak sie nie da....

bylam na tej dysce.co tydzien obiecuje sobie, ze tam nie pojde,ale co tydzien ide.duzo rzeczy sie mozna dowiedziec. I have done mistake.leciala piosenka z ostatniej notki...bo tutaj jest jak jest.biały taniec.jest to nasz piosenka,albo była nasza piosenka nie wiem w końcu.stwierdziąłm,że nie dam rady siedzieć sobie gdzieś wciąż tęskniąc za czymś co i tak nie miało szans i poprosiłam do tańca blondyna.tak.kto mnie zna to wiedziałby dlaczego.......blondyn-mój ideał......właśnie to ja powinnam mu powiedzieć dziękuje,za to że się zgodził.NIE JESTEM PASZTETEM,ale zreguły to ja się patrzę jak pary tańczą.

coli nie było, a miałam jush wyższą potrzebę jej wypicia.qra!!tymbark wiśniowy.fuj.kasy brak jeszcze gorzej.znaczy kase jeszcze mam ale wciaż mam nadzieję,że uda mi się dołożyć starań i kasy do moich przyszłych glanów......

trochę oddaliłam się od tematu.więc blog w swoim przeznaczeniu miał radosny,żeby podnieść kogoś na duchu-ewentualnego nieszczesnika któryby wszedł tu,ale skoro ja się tak zj....anie czuje, to odchodze od sensu.to zbyt egoistycznie dzielić się bólem.w zasadzie wiedziałam odrazu,że stan szczęścia jest chwilowy,że później będzie jeszcze gorzej, bo się przyzywyczaję do szczęścia.......ale coz..kijem rzeki nie zawrócisz...

wracałam do domu sama po ciemku.wciaż nie wiem czemu oni się boją sami wracać.....ulice puste, słyszac nadjeżdząjące auto i tak przechodziłam nie patrząc się przez drogę.......uwielbiam mrok i noc........chociaż powinnam nienawidzieć....ale......tak jakoś wyszło

w zasadzie nie podoba mi się j.pol.na własnym przykładzie wiem,że są inne języki w których słowo, którego nie znajdziesz w słowniku,ale jest goólno dostępne i cenzuralne, a nie tak jak tu...albo zmieniona litera albo jedziesz zaje....pierdo....dałam sobie słwo,że bede cenzuralna, więc na razie go nie naruszyłam.

to tak jakby tyle. jak znów znajdę gdzieś wyżucone przez kgoś w nagłym pospiechu moje szczęście to tu jeszcze wróce.i tak nikt tego nie czyta, więc co to kogo gówno obchodzi,ale dobra.nara trzymajcie się.dobrze byłoby gdybym szybko wróciła:P ale... życie.....wypijmy za to chluuuup w ten dziub.............podsumowanie:facet to swinia.........zrobiłam coś, czego nie wybaczę sobie:zaufałam sercu..............

 

narq       :-(       :-[  it's me- smutny ludzik typu ja.....nic nie znaczący.wiem,że mama bardzo chciała żebym była i muszę zrobić tak,aby jednak myślała zawsze:dobrze,że jestem......

09 listopada 2003   Komentarze (3)

CZY...????

Czasami pytasz mnie:
"Dlaczego tak to jest?"
Chcesz, żebym odpowiedział
Dlaczego tyle zła
I dokąd zmierza świat?
Kto wiarę naszą sprzedał?

Odpowiem Ci, że ja
Do końca nie wiem sam
Choć już widziałem wiele
I uwierz, trudniej mi
Niż Tobie tutaj żyć
Tyle mogę odpowiedzieć

Wierzę w to, że przyjdzie czas
Wierzę w to, że zmieni sie
Wierzę w to, że Ty i ja
Obudzimy nowy dzień

tyle tylko mi przychodzi o głowy.jest ciezko,nudno.ide na mala kameralna impre.ale czy to cos zmieni???a myslalam,ze sie nie dam....ze mnie to nie poruszy........poruszyło

czy to ból?płacz?łzy?my?ty?ja?=pustka?????????

I CHOCIAZ POZORNIE WSZYSTKO SPOKO, TO NAPRAWDĘ GDZIEŚ UCIEKŁA POSIADANA JESZCZE KILKA DNI TEMU RADOŚĆ PO PROSTU ZWIAŁA-POSZŁA NA WAGARY,PLAY TRUANT.I PUKE THIS LOVE LAST NIGHT IN DARK WIDOW.ANYBODY CAN HELP ME AND ANYBODY WANT TO DO THAT.....BUT TERE IS małe swiatełko w tunelu.......

wlasniie zdalam sobuie sprawe jak duzo miesci sie w partykule czy...

czy to miłość, zdrada,przyjaźń,złóść, bogactwo, wrogość....inność, madrosc i wiedza.

od kiiedy jestem w klasie humanistycznej bardzo duzo sie nauczyłam, np. tego, ze ksiadz ma kape i ze bez wiary w cokolwiek nie da sie zyc....to na tyle

09 listopada 2003   Dodaj komentarz
Moje | Blogi