dla twicken
dziękuję za komentarz.ucieszyło mnie to,że nie jest on taki:cześć, wpadnij do mnie.częśc odpowiedziałam w komentarzach. nie zgadzam się,że kochać życie to uczucie.wg mnie ciągle to jest zadanie, które trzeba zaliczyć na +,aby być strzęśliwym.
moja nielogiczność mnie nie dziwi, bo zdaję sobie z tego sprawę.
ludzik to osobnik, do którego w osatnich dniach zdoąłłam się dość mocno przywiązać.zdaję sobie sprawę, że będzie mnie to póxniej drgo koszotwało,ale to dopiero w przyszłym roku.martwi mnie też to,że ludzik jest kilka(?) miesięcy młodszy,ale ....szukam słowa,które może coś wyjaśnić,ale nie znam takiego.
na słowo ludzik wpadłam przy okazji rozmowy na gg, kiedy nie chciałam podać mojego imienia.później opisy na gg:ludzik zmęczony, ludzik poszedł na zwiady itd...później p. ustawił sobie opis ludzik pływa.teraz i go i mnie nazywają ludzik.ale te słowa określające nas pierwotnie miały być tylko moje, bo uważam,że ludzik to taki bezbronnym stworek, pa...taki nie jest,ale niech tak jush będzie.
ludzik, przywiąż się też, proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
boli??nie teraz, ale....
bez jednej choćby rany, to jeszcze nie miłość.
:*:*
co się ze mną dzieje, tego nie wiem nawet ja.
mała ludzinka vel(?) ludzik :-) to ja