• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 01 marca 2004

schodki i jazda po nich...

moje życie ostatnio przypomina jazdę na ruchomych schodach:góra - dół, góra-dół.a ja jestem tylko świadkiem,a nie uczestnikiem tej jazdy, ode mnie zależy tylko bycie w tym życiu, nie da się z tych schodów zwiać.

nie pisałam do niego......on mnie nie zna i chyba nie chce poznać.....dziwne albo nie, bo to wciąż mnie utwierdza w przekonaniu,że miłośc jako szczęśliwy i trwały związek dwóch osób nie istnieje, jest nieprawdopodobna...może kiedyś z tego wyrosne, może...nie zaprzeczam, ale i nie podtwierdzam...

co do powrotu do szkoły, to prawie to przeżyłam bez uszczerbku na zdrowiu, oprócz porannej pobudki.nawet nie mam zaległości :)

oki może jutro wjadę na szczyt schodów...może...

p.s notka po krótkiej edycji + dopisek zaczynam się zachowywać jak ktoś, kto wierzy w bajki...niedobrze ze mną...

jak ktoś ma czas niech poczyta"spisek sykstyński" bardzo interesująca książka, szczególnie dla znawców tematu :)

01 marca 2004   Komentarze (3)
Moje | Blogi