• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 11 maja 2004

Rachunek sumienia

Dochodzę do siebie. To nie jest takie trudne. Chciałabym...Nie, to nie tak miało być. Więc napiszę po kolei. Po kolei to znaczy od początku. Trzeba go gdzieś odszukać.
Głównie chodzi o to,że ja dalej chcę być obok. Przez większość mojego życia nie pakowałam się w żadne układy. Byc obserwatorem jest łatwiej. Nie chodzi o to,że nie rozmawiałam z nikim, tylko o to,że czasem od zabaw na placu, albo spacerów po lesie wolałam posiedzieć sobie sama. To jest dość przyjemne odczucie.
Zawsze gdy jest się zaangarzowanym, to trudniej się wyrwać. Wtedy jest się powietrzem. Ja wolę być parą wodną. Widać ją, ale tylko czas od czasu. Może dlatego,że nie boję się samotności.
Wierzę w tą moją pozorną wolność.
Wolność bo:
nie muszę robić tak jak robi moja przyjaciółka. Całe szczęście,że nie próbuje mnie zmieniać;
nikt za (ze) mną nie chodzi, wtedy kiedy chcę pomyśleć;
umiem pomagać;
w konfliktach jestem neutralna;
jak ktoś potrzebuję pomocy to chętnie mogę pomóc;
jak ja chcę pomocy, to też znajdzie się ktoś, kto jej udzieli;
nie myślę cały czas o facetach;
nie muszę dzielić z kimś mojego wolnego czasu;
mogę skręcić i dojść tam, gdzie mi się podoba, a nie konsultować się z towarzyszem;
do czarnej spódnicy i białej bluzki ubieram glany, chociaż mam całkiem ładne wyjściowe buty;
mówię zawsze prawdę, tylko inni nie chcą mi wierzyć, bo szukają jakiegoś podstępu;
czasami ze wzglęndu na poprzednie zdanie powstają nieciekawe ploty (jak np. od niedawna wg małych miników chodzę z moim kumplem/gdyby on mi się chociaż podobał, to pół biedy, ale ja sobie ostatnio olewam facetów/);
doprowadzona do ostateczności mówię,że mi wszystko "zwisa", albo raczej zwisałoby gdyby mogło;
lubię śpiewać mam wszystko w tyle.
Pozorna, bo:
chciałabym,żeby część ludzi odkryła jak się sprawy mają, ale nikt nie wykazuje takich chęci - więc o ile się nie mylę nadali mi maskę błazna;
ukrywam swoje uczucia, do tego stopnia,że jak chcę je wypowiedzieć, to potem nie umiem;
Właściwie to nie mam pojęcia po co to piszę, ale to się tak gromadziło.
Nie wiem czy chciałabym codziennie chodzić gdzieś w kila(naście) osób i robić od cholery larma.Czas od czasu mi wystarczy.
Nie wiem czy mi to przeszkadza. Hasła :dobrze jest jak jest i zawsze mogło być gorzej mam wpojone na tyle,że się nie zastanawiam nad innymi propozycjami.

Śmierdzielo-Brudasek zaczął jeść. Wygląda tak jakby uczył się chodzić. Rano było strasznie. Zaklinałam go:żyj
Chyba umiem się modlić, albo Bóg ma na tyle wolnego czasu,że zrealizowanie prośby na temat życia świnki morskiej nie wydało mu sie błahostką. To dobrze.
Każde wejście do domu przepełnione jest strachem - czy usłyszę jeszcze to kwilenie? czy może trzeba było zostać i go pocieszać. Myślę,że mój przyjaciel da radę. Powinien.
I tak jeszcze się boję.


Ponoć ważne jest bycie sobą. Słysząc to zawsze zadaję sobie pytanie: sobą to znaczy kim?? to jest ważne odpowiedzieć na pytanie: Kim jestem. Ale ma to być odpowiedź zaawansowana. Ja mam już niejakie pomysły na nią. Ale nie odpowiem na to pytanie, póki z lotu nie będę potrafić je wymienić. Stanie się to za jakiś czas. Jak do tego dorosnę.

Jestem chora. Chrypka, bule gdzieś w okolicach puc, bóle gardla i ciągly katar. Ma się ten talent.

11 maja 2004   Komentarze (18)
Moje | Blogi