• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 06 grudnia 2004

starość w odcieniu czerwonym.

A dzisiaj przyszedł do mnie... Mikołaj. No ja nie żartuję. Wychodzę z domu prawie biegiem z myślą, chyba się jeszcze nie spóźniam, biegnę do windy-nie ma. Aż tu nagle na klatce schodowej pojawia się Mikołaj-tylko jakieś znajome kształty ma. Mój Skarbek chciał mnie przekonać,że Mikołaj jednak istnieje.

W szkole momentami było koszmarnie.  chyba się starzeję, bo zapomniałam o mikołajkach...nic diwnego przemęczona jestem.

Dodam jeszcze, że jakiś pijak miał do mnie wonty, a potem prawie przejechał mnie tramwaj...a jak przestraszona przeskakiwałam przez torowisko to prawie wpadłam pod auto. W dodatku nazwali mnie Reniferkiem. Stanowczo za dużo wrażeń na dzisiaj.

I jakoś nie potrafię się pozbierać. Przekonać siebie,że to co robię jest potrzebne u nue aż tak bardzo fatalne...i wcale nie jestem takim człowiekiem, jak o sobie myślałam. Wlaściwie to nie wiem kim jestem. To znaczy wiem.Człowiekiem. Ale ta wiedza mnie nie satysfakcjonuje.

Dobrze, idę już. Nie będę marudzić. A swoją drogą przydałaby mi się szczera rozmowa. Z kimś, komu ufam...

Mikołajkowe buziaczki for alles gutes Kinder :)

06 grudnia 2004   Komentarze (10)
Moje | Blogi