• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 14 lutego 2005

I wszystko się może zdarzyć.

To nie powinno tak być. Człowiek przychodzi po dwóch dniach wolnego zmęczony do szkoły, a tu oprócz kilku domowych nieodrobionych zadań okazuje się, że mam...męża. No właśnie. Ja rozumie, dostać w walentynki kartkę ze słowami "kocham cię" albo coś w tym stylu, może jakiś kwiatek. No ale, żeby wciągu dwóch dni stać się mężatką i o tym nie pamiętać...Ha! Widać wino mi nie służy. Może jakiś likier wypróbować...

Dzień nawet udany. I bez nawet. Kilka osób chciało mnie objechać, ale się nie dałam. Ten talent się ma. A w dodatku, ten chłopak, którego rozpoczynania poszukiwań niedawno opisałam powoli się znajduje. Nie wiem, co to daje. Choć...chcę tylko z nim porozmawiać. Może kiedyś wyjaśnię dlaczego.

I jeszcze jedna miła niespodzianka. Kumpel z dawnych lat powiedział, mi dziś, że dopiero niedawno docenił spędzany razem czas(mądry Polak po szkodzie).

Teraz jestem opanowaną perspektywą relaksu. Posłucham, co lubi Żebrowski, kiedy kobieta...Bo ja, na przykład, wiem, co lubię, kiedy mężczyzna i wcale nie muszę z tego powodu wydawać płyt. Jeszcze Anita Lipnicka streści mi swoją rozmowę z królem, a SDM powie, że nie jest za późno. Zapalę świeczkę. Jej płomień będzie migotał na wszystkie strony. Przy świeczce poczytam kilka wierszy.

Zamiast dobranoc zwrócę się do gardła ze słowami " Tylko nie sprawiaj mi bólu...".

Później rozpocznę nowy dzień. Nazywa się wtorek, jak co tydzień. Wstanę z perspektywą, że wtorek, to już prawie środek tygodnia, choć wiem, że to trochę naciągane.

14 lutego 2005   Komentarze (10)
Moje | Blogi