• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 02 maja 2005

Życie jest śmiechu warte, więc się śmieję!...

Obudziłam się o 1 wyspana. Ostatnio często mi się to zdarza. Napisał Michał. Po miesiącu przypomniało mu się, że mnie obraził. Nie odpisałam. Dobrze wiem, że z tymi przeprosinami, to chodziło tylko o to, że ma wolny czas...O 5.50 wstałam. W 10 minut umyłam się, śniadanko, 5 na ubranie się.Z kumpelą poszłyśmy do...kościoła.O 6.30 procesja o urodzaje. Jutro też. Właściwie, to nie wiem dlaczego. Może, żeby nie było nudno. Choć to dziwnie zabrzmi. Ostatnio robię nietypowe rzeczy(np. zakładam spódnicę przed 7). Potem poszłam spać.

Jako że przypiekało słoneczko i szkoda było marnować dnia wybrałyśmy się do lasu na podobno bezludną polankę.Wszytsko byłoby dobrze. To znaczy normalnie, gdyby nie fakt, że u wejściu lasu zobaczyłyśmy mężczyznę. Nawet to byłoby całkiem normalne, gdyby nie fakt, że był nagi. Zupełnie. Ale my mądre dziewczynki są, więc na jego widok zareagowałyśmy, jakgdyby to była codzienność. Swoją drogą zawsze myślałam, że facet, który rozbierze się przede mną zrobi to z miłości....

Z doświadczeń ostatnich dwóch dni, powołując się na doświadczenia moich kubków smakowych-okocim palone lepsze od reddsa malinowego.

Może i bym się podłamała, gdyby nie to, że każdy dzień mnie śmieszy. W swojej prozaiczności, ludzkich zmaganiach, wysiłkach, które okazują się nie potrzebne, w tym, ża każdy sobie do oczu skacze...A to jest przecież nic nie warte. Zupełnie nic. I jeśli bardzo dużo znaczy, to tylko dla jednej osoby. Jeszcze jeden wolny dzień...Ciekawe co będzie tym razem? Od ostatnich5 dni mam same tarapaty.

Szkoda. Tyle we mnie ironii. A niechęć przyjdzie w nocy. Ktoś się wydziera w moich głośnikach. Nie mogę się poddać. Nie dam się temu, co myślę. Carpe diem. I tyle to warte.

02 maja 2005   Komentarze (13)
Moje | Blogi