• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 26 czerwca 2005

Zamąciło mi się.

Szczerze - jestem zmęczona. To pierwsze wrażenie dzisiejszego dnia. Darek ulubił mnie dzisiaj najbardziej. Bo okazało się, że na innych rękach spotykały go nieprzewidziane według niego wypadki. Bo tak jak ja, nic z tego nie będzie pamiętał. Więc mu kiedyś opowiem o białym garniturku i czarnej muszce. I żeby korzystał i pomnażał to, co dzisiaj otrzymał. Tak byłoby najlepiej. A jak mi o tym opowiadał- z przejęciem w oku, gestykulujac. Chyba też musiał się uskarżać na rozwijający się nadal aparat mowy. I dostał swoje olbrzymie auto. No i kto się najbardziej cieszy? Ja. Bo muszę go w nim ciągnąć. Ale wiem, że warto. Bo kiedy się przytula zmęczony, uśmiecha albo próbuje dać buzi...Przecież tego uczucia w środku nawet nie da się opisać!

Co do wczoraj. Czasami celowo piszę, żebym rozumiała tylko ja. Żeby po jakimś czasie skojarzyć fakt z dniem i pamiętać. Niektórych rzeczy się przecież nikomu nie mówi.

Czekanie...Tak bardzo mnie z niecierpliwości zżyma. Liczę godziny. Modlę się, żeby On stwierdził, że to, czego ja chcę, jest potrzebne. Wtorek. Byle do wtorku. A jeśli się okaże, że jest inaczej niż myślałam?I myślę? Zobaczę.

26 czerwca 2005   Komentarze (18)
Moje | Blogi