Bez tytułu
Nie jestem kimś, za kogo mnie podają, jestem
Kimś, kto przystanął w ulicy przejęty drzewa szelestem,
Kimś, kto wzruszony słucha klaskania kół po bruku
Nade dniem, kto budzi się w nocy i podpatruje trwanie
Przedmiotów, co wyzbyły się wagi, lecz nie są w stanie
Ruszyć z miejsca, gdyż boją się własnego stuku...
Dlatego stąpam cicho, by ich nie obudzić-
A jednak mówię tylko to, co jest wśród ludzi,
To, czym żyją, nie zawsze wiedząc z czego żyją.
Jestem tylko z tego czasu,
Chcę poznać ręce, które ludzki los mój szyją,
Nożyce, które go przetną jak kawał atłasu.
M.Jastrun, Medytacje
Jeśli ja czuję to, co ktoś czuł, to może zużyte czucie nie jest wcale czuciem? Czasami tak bardzo dziwnie czuję się pierwszy raz widząc słowa wymyślone przez kogoś powstałe wcześniej w mojej pamięci.