Bez tytułu
Bo czasami bardziej poznasz ludzi, jeśli z nimi wypijesz. A dzisiaj chciałam być dziecinną blondynką, cokolwiek o mnie by myśleli. To był sposób na odgonienie tego, co mnie męczy i niszczy od środka. I udało mi się, tak lekko, czasami umiem jeszcze udawać, zadziwiać.
Nie wiem kim jestem, sam nie wiem kim mogę być.
Bo ja tylko do Krakowa chcę. Na zawsze, na wieki i do końca. Jak żyć, żeby przeżyć.