• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 15 grudnia 2005

Czwartek

Tak naprawdę to myślałam, że ten dzień będzie zupełnie inny. Bardzo bałam się tego, co okazało się być nieszkodliwym. A nie wzięłam pod uwagę zupełnie innej sytuacji. W zasadzie nic się nie zmieniło, tylko moja rozdmuchana, przejaskrawiona nadzieja...cóż, tylko potem wyrzuciłam ją w koszu. A łzy, te pod czas rozmowy to schowałam gdzieś do koperty. I mówi mi się po cichu, że czasami, kiedy już myślisz, że nie dasz rady, to dopiero wtedy przekonasz się o swojej wytrzymałości, o sile uścisku jakim samą siebie przywołujesz do porządku. Może tak własnie powinno być? Nie jestem pewna. I jeszcze jedno. Tak jak jest ze słowami nigdy, zawsze, kocham Cię- z ich zbyt częstym powtarzaniem, coś przecież tracą, to tak samo jest ze słowami "to nic." Kiedy już masz coraz więcej takich zlewających to nic, przecież, nic...to jedno więcej już nie robi różnicy. I film dzisiaj obejrzałam. I też nie mogłam się powstrzymać od płaczu. Tytuł "Znaleźć Nibylandię" No właśnie.

Matura nie okazała się wilkiem, diabłem tymbardziej Niewyszukanym rzepoleniem o miłości i dorastaniu, a chwilę przed o tym czy wygląd miasta wpływa na społeczeństwo je zamieszkujące. Szczerze mówiąc, myślałam,że jak będę pisać próbną, to tyle rzeczy odnośnie przyszłości będę wiedzieć i że bardziej stabilna będę, też myślałam. Dostałam także dzisiaj tulipanka. Nie, nie zwiędnie za kilka dni. Bo to taki papierowy. I tym większy mój podziw. A przecież to ja lubię zadziwiać. Ale to dzisiaj...Tak, znów ten M. Może dlatego nigdy nie ma do końca złego, ani do końca dobrego dnia? A szklanka jest do połowy pełna?

15 grudnia 2005   Komentarze (16)
Moje | Blogi