• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 05 stycznia 2006

Kolory.

Czuję się jak kot Szymborskiej. Może nie dosłownie. Bo i mieszkanie jest nie puste i ktoś tylko wyjechał. Jednak to tylko to oznacza czas nie do pokonania i odległość za długą. Ale przecież wiadomo o co chodzi. Że ktoś był, a teraz nie ma. Że w mieszkaniu jest inaczej niż było. Brakuje w nim tego ciepła, radości, uśmiechu i zrozumienia...Choć Kotem jestem już nie pierwszym raz, to jednak tak samo łaszczę się do rzeczy. Zauważyłam zapomnianą przez Babcię spinkę. Przypominam sobie... Dzisiaj rano oglądaliśmy zdjęcia z mojego dzieciństwa. Choć ktos by mógł powiedzieć, że to nie prawda, nie mogło być szczesliwe, odpowiedziałabym mu, że nie wie jeszcze co ma, że później już umiesz cieszyć się z jakiejś drobnostki, że wystarczy Ci zabrać coś, co już masz i potem oddać i jesteś szczęśliwy.

A szczęście jest koloru żółtego odcienia cytrynowego. Jak moje koraliki. Smakuje jak poranna kawa. Czasami przybiera kolor zielony. Wtedy nazywam je spokojem. Zieleń nawiedza mnie w snach. Staje się moją przyjaciółką-nadzieją. Z nadziei niedaleko w rozpacz, kiedy się obudzę, ta ma kolor brunatny. Złość to czerń połyskująca srebrem, a łzy to rozszczepione światło prowadzące do uśmiechu w kolorze pomarańczy. Miłosć w tej chwili pachnie cynamonem, choć czasami przybiera barwę bordową. Wiara jest w kolorze niebieskim. Jak każdy schodek prowadzący do Nieba, w marzeniach tych w kolorze lila, bo ten kojarzy mi się z lilią i jej zapachem. Szczęście, które się kończy ma kolor biały. To znaczy, że za chwilę zszarzeje.

05 stycznia 2006   Komentarze (10)
Moje | Blogi