• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 08 maja 2006

Bez tytułu

Nie ma żadnego „ja”. (...) Nie ma żadnego „ty”, bo sami w sobie

nie istniejemy. Swoje istnienie czerpiemy z wzajemnej zależności wszystkich od wszystkich i wszystkiego od wszystkiego.

 Jesteśmy – jednym.

Małgorzata Musierowicz „Imieniny” ,

poniedziałek

Tak w zasadzie to codziennie mijam ludzi. Dziś akurat nie, chwilowo bezrobotna poświęciłam się nauce nie wychodząc z domu, ,a jednak widziałam ich z okna. Człowiek to przestarzały wytwór wyobraźni.

Więc są, więc ich mijam, więc, najczęściej, nie zauważam. Skupiam się na sobie jakby moje jednostkowe przeżycia mogły być warte zamknięcia się na innych. A jednak. Tłumaczę sobie, że nie mam na nich siły układając ze sobą wewnętrzne monologi.

Czasami na siłę chwalę się osiągnięciami. Maskuję tym, co mi się nie udaje. Ale jednak chciałabym ujrzeć blask w ich oczach. Potem karcę się za egoizm, a na końcu mówię, że przecież to ludzkie.

No i zaczęłam sobie myśleć o ludziach. Zwłaszcza o tych, których już przeszli. Roku umarcia 1939 30 kwietnia, 1953 nie wiem kiedy, inni bezimienni.. Ludzie ludziom gotujący potrawy. Przecież wydawałoby się, że po tej wojnie, tej światowej, to już w porządku miałoby być. A tu czytam sobie do matury i piszą tu o torturach, torturach przesłuchiwaniach, o 3. świecie.

Nie rozumiem.

Wolę średniowiecze. Mogłabym żyć w oświeceniu, ale mężczyzną. Oni nie mieli talii osy i codziennie studniówki w sensie kieckowym.

Ale tak prywatnie dla siebie, bez żadnej szkody dla innych to już od dawna myślę najczęściej o jednej osobie. M. Ale to mi nie przeszkadza w ciągu jednego dnia odwiedzić wsyztskich, z którymi kiedykolwiek bliżej rozmawiałam. Myślami co prawda i również bez szkody dla nich.

Bo ludzka myśl to zadziwiająca rzecz jest.

08 maja 2006   Komentarze (11)
Moje | Blogi