"Po każdym kieliszku jesteśmy coraz lepsi"...
po schodach
prosto na księżyc
Małgorzata Hillar
W jednej historii życia przeczytane zdanie, że spędzili noc ze sobą jak brat i siostra. I rosnąca ciekawość o nas.
Potrzebowałam wtedy wsparcia, jego ramienia, jego ręki. Wszystko wiedział, kawiarnia-szafa, spacer nad Wis., nocny powrót do aka., takie trochę przerażenie, pierwszy wspólny poranek. Czasami budzę się, pytam czy śpi. Sprawdzam czy jest. Akceptuję to, że jest. Właśnie taki, ma większość cech, które jeszcze w dzieciństwie zakładałam, że powinien mieć mężczyzna, a których oni nie mieli.
Staje się coraz bliższy, coraz bardziej niezbędny, troszkę już poznany. Tak naprawdę, fakty z jego charakteru, zachowania, zaczęłam kojarzyć, kiedy zrozumiałam, że mężczyźni są trochę jak dzieci, że trzeba z nim dzielić pasje, że mówią troszkę mniej, dlatego warto nie przegapiać okazji.
Kiedy leży obok lubię patrzeć na niego jak na człowieka, jak na męską wersję cudu stworzenia.