ojojoj
więc tak caly dzień nurtowalo mnie pytanie-iść na różaniec fatimski czy nie.warto byloby zaznaczyć,że w życziu na tkaim czymś nie bylam.okazalo się,że poszlam.wszytsko byloby dobrze, gdyby nie obudzil się we mnie maly ludziq, bo zaczęlam się wyglupiać. bylo troszkę wesolo mi przed różańcem, jak stalyśmy w zakrystii.podczas modlitw zglaszalam się do wszytskiego czego bylo można(oczywiście nie na glos)go przygotowywujących się do malżeństwa, do przyszlych matek i...do ludzi z powolaniem zakonnym!!poza tym zbyt często mi się ziewalo. trzeba przyznać,że wtedy od co najmniej dwóch godzin myslalam o seksownych tyleczkach od facetów :D oczywiście obydwie magdy i detek próbowaly mnie przekonać, że niektórzy mają także śliczne nóżki, ale mi to do gustów nie trafia.wlaśnie, gdyby w kościele podloga byla bardziej miękka, to byloby dobrze, bo ostatnia piosenka byla wymieszana z moimi postękiwaniami(ale to jezscze nic, kiedyś śpiewalam nirvanę w kościele).ale wiecie co robilam po drodze do domu?? no nie wiecie, bo to ja taka zdolna jestem :] a mianowicie w moich zlatajacych butach, którze moglam w każdej chwili zgubić przebiegalam ulicę tam i z powrotem takimi zygzakami :-) tuż przed różnymi autami, którym się bardzo spieszylo(ale to jeszzcze nie jest szczyt moich możliwości-kiedyś przebieglam ulicę tuż przed radiowozem na miejscu bez pasów, ale oni mi tylko pomachali:tak, tak pomachajmy dzieciom specjalnej troski) ALE mimo wszytsko uważam się za czlowieka dobrze zachowującego się w kościele.fakt, czasami to się zmienia, ale tylko wtedy, gdy wiem,że chwila loozu dobrze mi zrobi.
może to wszytsko dzialo się dlatego,że postanowilam sobie odpuścić??nie robię tak, dlatego,że chcę, ale dlatego,że muszę. tak będzie lepiej...dla wszystkich.zacznę się normalnie zachowywać, częściej uśmiechać i być milsza dla innych ludzi, będą żadze moje dolki, i nie będę zmusząc innych do poświęcania mi czasu...o wadach tego systemu nie będę mówić, bo chyba dobrze je znacie.
milego jutrzejszego dnia!!! :) ja postaram się tez go dobrze spędzić.z uśmiechem na twarzy. i wara ci, którzy chcą go zdjać.HERE i'M!!!!!!!!I WAS WAITING FOR somebody's LOVE!!!BUT NOW...