• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 12 października 2004

poszybować...

Niech to wszystko...

Nie, no skoro wróciłam, to mam prawo się wyżalić. Naprawdę bardzo brakowało mi miejsca, w którym nie trzeba byłoby dobierać starannie słów patrząc na to, jak ktoś je odbierze.

Nie wiem czy udaje.

Martwię się,że sobie nie poradzę. Za dużo rzeczy o których nie wiem co myśleć.

To znaczy dodaję sobie sił jak mogę. Udaje mi się to, ale czasem  ogarnia mnie zwątpienie. To takie trudne...

Najgorsze jest to,że pomimo, iż jestem jedynym człowiekiem, który powinien mnie dobrze znać tak naprawdę to nie wiem kim jestem. Wkurza mnie to. Boję się odpowiedzialności za siebie. Za innych też.

marudzę? kiedyś trzeba. Nie chcę tym obciążać przyjaciół, tym bardziej,że wiem,że ich życie to też nie tylko zabawa. Choć mam czasem wyrzuty jak mówią mi coś o sobie, potrafię im już pomóc, to coś czego się nauczyłam. O sobie mówię, tylko wtedy jak już nie ma żadnych tematów zastępczych, albo w ogóle nie daję rady...

To, co trzyma mnie przy życiu, to jest to,że każda chwila przybliża do śmierci.

A czas...on tylko odmierza chwile do nowego startu...

12 października 2004   Komentarze (3)

Wróciłam!!!

"Macie, macie czego chcecie..."

No tak pora wrócić na stare mury do ludzi z mojego podwórka :) Dziękuję wszystkim serdecznie za komentarze. Tak po krótce opowiem, co u mnie się działo.

Powód mojego zniknięcia może i wydaje się błachy, no ale...mój szanowny monitor postanowił przenieść się do krainy zmarłych sprzętów. Jak postanowił tak i zrobił. Nie pomogły moje prośby i błagania, wręcz nawoływania o powrót rozumu. Wynikiem tego jest moje posiedzonko teraz przy własnym komputerze z nowiutką drukarką, płaskim ekranem monitora, cichą klawiaturką, 40razy większą pamięcią...no i w ogóle.

Faktem jest,że nie mogłam przyzwyczaić się do braku okna ze światem(to okno, które jest w mojej ścienie mi nie odpowiada). Smutki topiłam w książkach różnego rodzaju:"Miłość w czasach zarazy","Pamiętnik pisany miłością", "W krainie kota","Samotność w sieci" i wiele innych Doszło do tego,że książkę połykałam w jeden wieczór. Może się zdziwicie, ale w szkole mam same piątki:Albo Duch Święty działa, albo zmądrzałam. Choć nadal jestem przekonana,że mam więcej szczęścia niż rozumu.

Teraz jestem pewna,że lubię mojego braciszka.Przedtem tylko go akceptowałam. Ma już 4 miesiące. To jest bardzo dziwna sytuacja,mieć takiego malutkiego szkrabeusza w domu...

Jeśli chodzi o kontakty towarzyskie, to w miarę kwitną...Chociaż nie wiem. Ale jest ciekawie. Pozdrawiam was. Do zobaczenia jutro. Idę nadrabiać zaległości!!!

12 października 2004   Komentarze (7)
Moje | Blogi