• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum listopad 2003, strona 1

< 1 2 >

ŻYCIE JEST ......

dzięn jak codzień....:)czyli fajny:) jak zwykle ostatnio:)

no dobra,ale myślałam że mnie w tej budzie zczyści.kurde, już po drugiej odzinie byłam gotowa iść do domu, atu jeszcze całe 6 zostało.jaka ja byłam wdzieczna,że to już koniec.(miałam jeszcze zostać na kółku,ale to ponad moje moje siły było).wracałam  na chatę z panem p.no i się go zapytałam czy on pamieta,e sie w pt w galerii obejmowaliśmy, on pada pierwsze raz słysze, a ja no co ty ja już wczoraj wiedziałam co robiliśmy w pt. nie ta klasa jest fest zabawna swoimi plotkami.ja do niego:chyba byliśmy naćpani, nieładnie tak, po gadce umoralniającej z narkomanem zacząć ćpać.coś mi się wydaje,że nie bedzie tak łatwo przeżyć w tej klasie przez 3 lata.obiecałam się dowiedzieć u klasowych plotkar od kiedy my z w.w. panem p. ze sobą chodzimy.mogliby nam to powiedzieć, nie, a oni to ukrywają.fajnie, mam MĘŻCZYZNĘ JAK TO ONI MÓWIĄ,ale jeszcze nie wiem od kiedy jesteśmy razem muszę  się dowiedzieć. oni nam psują naszą sferę profanum, czegoś fajnego i tajemniczego.może to i fajnie, bez zbytniego romantyzmu i wyznawania uczuć mam chłopaka:)

temat na reli:trudno o tym mówić,ale trzeba.kolega z tyłu, chyba będzie o etanazji.a tu prof. no ten temat posunął ktoś z waszej klasy:będzie o przyjaźni. nie spoko gadaliśmy o przyjaźni mesk-mesk, dam-dam i dam-mesk,a także o psychice facetów.nie nam się bardzo podobało :-)ale mamy w tej głowie całą masę archetypów.no cóż, wiem tylko,że trudno mi będzie o takieog przyjaciela jakiego miałam.......:(ale zobaczę go(daj Boze za półroku, mam nadzieję)

z kaśką trochę źle....wybierałam się do churcha,żeby później z nią pogadać,ale musiałam zaprojektować wizytówkę swoją i pani dyrektor, co mi trochę czasu zajęło,ale jutro się zobaczymy.

wciąż kilka rzeczy mi nie odpowiada,ale czy muszę się tym przejmować???????JASNE,ŻE .....NIE:)

KIEDY ODRZUCISZ AROGANCJĘ,KOMPLIKACJĘ I KILKA INNYCH RZECZY,KTÓRE WCHODZĄ CI W PARADĘ, WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ ODKRYJESZ TĘ PROSTĄ I MAJESTYCZNĄ TAJEMNICĘ:ŻYCIE JEST RADOSNE!!!!!!!!!!!!!

JAK NA DZisaj to wszystko. trzymajcie się :-):-):]:) jestem jupiejąca!!!!!!!!!!!!!!!

 

04 listopada 2003   Dodaj komentarz

FAJNIE JEST!!!!!!

ech mówiłam,ze będzie fajnie???notka zredagowana(wycięłam zbyt smętne fragmenty).więc tak:

świń jest zdrowy( zadrapał się gdzieś i ma tylko mała rankę) i idzie odczytać z jego oczu,ze mnie b lubi, za co mu chwała:]

list od babci przyszedł- wszystko w miarę w porzadku- co sprawiło mi niewymierną ulgę, bo się martwiłam

dobrze się czuję(na głowę też:]) :P

tylko,że jutro szkoła.....i to wszystko mówi(łącznie ze sprawdzianem z polaka i siedzeniem do 17)

ale  ktos mnie pokochał.....:)

a właśnie była fajna zabawa: na przerwach zamiast rocka, który zawsze leci leciały śląskie szlagery(myśleliśmy,ze zdemolujemy te głosniki), chociaż znam takich, którzy by się ucieszyli z takiego czegoś(i niektórzy chyba wiedzą o kogo chodzi:D)

a na chórze też było spoko.gadka mojej mamy: wiesz ja się dziwie,ze cie jeszcze nie wyrzucili z tego chóru.a ja się dziwię,czemu moja mama nie wie,że jestem człoweiczkiem=ludzikiem:D wszechstronnie rozwiniętym:)don't worry take it easy:) a się nie bedziesz martwić.where is the love????uciekła???przestraszyła siię??nie, ona sie tylko bawi w chowanego:P

ja zaś kicham(może nie bedę chora??) właśnie:

a my mamy we wtorek przedstawienie premierę naszego Amatorskiego Teatru:Jacy My, która się musi udać, trzymajcie kciuki!!!!póxniej jeszcze będą jasełka, które ponioć mają bardzo fajny scenariusz,ale jeszcze go nei widziałam.

ide już (chyba)

pa

trzymajcie sie wszyscy cieplutko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!JENNY:-)IT'S ME:p

03 listopada 2003   Dodaj komentarz

jestem

Homo sum,humani nihil a me alienum esse puto. no właśnie jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce.fragment dialogu:

(tu była inna treść,ale zostałą zredagowana, bo zbyt pesymistyczna) :-)

 

a wogóle to kurde mi się to ciągle w głowie nie mieści..już mając 8 lat nie mogłam zrozumieć co znaczy zazdrość...i co z tego,że jakaśtam miała lepszą lalkę niz ja, skoro ja takiej nie moglam miec, to trudno, trzeba sie cieszyc tym co ma.w wieku 12 lat nie mogło do mnie wciąż dotrzeć,że można zazdrościć wiedzy, kolezanki,znajomosci, przyjaźni....teraz jestem bardziej  jeszcze odległa do tych tematów(wciąz mi się w głowie nie mieszczą).....tak samo nie rozumiem tego, dlaczego, jeżeli nie wiem kto, co robi, gdzie kiedy i jak, to moja wina=wada???????co mnie to g....obchodzi???niech nawet stoi sobie na głowie....mi może to nawet nie odpowiadać, ale jeżeli komuś to pasuje to prosze bardzo.....nie?dlatego nie rozumeim czemu ich moje sprawy aż tak obchodzą????????????po cholere, co im z tego?????????chyba mnie zbyt porządnie wychowano.....racja, ja pomijam niektre zasady(typu jeżeli jestem zła to wole nie mowic komus dzien dobry,albo nie wiem tak konkretnie ...)i własnie to mi fest przeszkadza.

ale wracając do domu doszłam do wniosku,ze wolę gdzieś w samotności przeżyć życie i mi to będzie mniej przeszkadzało niz gadka z takimi nadętymmi p. ludxmi, którzy sądzą wszystkich wg siebie i nie widza nic poza cudzymi sprawami, mogliby godzinami tylko innych obgadywać.

ale czuję się perfidnie. gdzie ten wczorajszy optymizm,ale coż  nie am siły ju ż to znieśc.może wszystko zbyt mocno biorę do serca.... krzys on się do nikogo z klasy nie dozywa i poprostu wszyscy wiedzą, ze jest dziwny i dali mu spokój...........a gdyby tak zrobić dziurę we własny swiecie i uciec??????????

może kosmos to jedyne miejsce gdzie nadawałabym się???????????k.mam to w dupie.

wczorajszy sen...chociaz chwilę przed nim byłam taka szczęśliwa, to gdyby mi dano ściane waliłabym o nią pięsciami,żeby poczuć fizyczny ból, zagłuszajacy ten inny wewnętrzny.otworzyły mi się oczy:stwierdziłam,ze jezeli u mnie w ciągu jednego tygodnia tyle rzeczy sie zmieniło, to czemu ja marze,że coś bedzie tak jak przedtem??????a stwierdziłam tylko,że szkoda,że z olkiem(mój kuzyno-najlepszy przyjaciel)nie pogadam, nie powiem mu co mnie dreczy????????nigdy nie kogo nie znałam tak na wylot praktycznie jak jego, nikt  też nie mógł o mnie tak powiedzieć oprócz niego.......a teraz???nawet nie moge powiedzieć,że kogokolwiek znam od urodzenia.................

DUPIE TO!!!!!!!!!!!!!1GÓWNO MNIE OBCHODZI TO CO MYŚLI O mnie ktoś iny (NIECH SIE CIESZY,ŻE NEI UMIEM MÓWIĆ TEGO,CO O KIMŚ SĄDZĘ NA GŁOS)IDE.ZA CHWILE BEDZIE LEPIEJ JAK MI ZŁOŚC PRZEJDZIE(NAPRAWDĘ NIE JESTEM TAKA ZŁA) JUŻ LEPIEJ...MUSZE SIE UCZYĆ PA:-)

ALE NIE KTÓRZY SĄ SPOKO, I ICH LUBIE BARDZO LUBIE,A INNI???NIE WIEM, POPROSTU JEŻELI SIE ODWALA ODE MNIE, TO NIECH SOBIE ROBIA CO CHCA.

uff o wiele lepiej.dobrze,że jest takie coś jak mój blogasek, moge sie wyzalic nie wpływajac na niczyje emocje i moge sie juz nawet śmiać, bo czemuś się dzieje tak,że czuje się szczśliwa:-) tak ma być!!!!!!!!!!!!!!to przez ciebie.....(kaja)

a w budzie w porzo(z bioli sprawdzian przelozony na przyszly tydzien), z angola poszlismy na chor(spiewalismy koledy(lulajże, do betlejem, raduje sie i inne) nawet mi to spoko szło.wniosek: NIE MUSZE BYC TAKA JAK INNI, JEZELI MI TO ODPOWIADA!!!!!!!!!!!

ide sie uczyc,teraz lekko mi to pójdzie:-)

03 listopada 2003   Dodaj komentarz

agnieszki....

poprostu chciałam napisać,że życzę kaśce,żeby jej się udało coś stworzyć z tym typem z piwem w kolanach,który tak fajnie wygląda jak się śmieje.

tylko agnieszki szkoda.....

02 listopada 2003   Dodaj komentarz

BEZ TEMATU:)

hej:-)

miałam iść do kościółka na 10,ale se zaspałam i za karę idę na różaniec.

człowiek rodzi się, cierpi, a potem umiera...

dzisiaj się z tym stwierdzeniem nie zgadzam, a jak będzie jutro to nie wiem.

pominieto tu takie aspekty jak miłośc, przyjaźń, szczęście, sukces,radość i jeszcze różne inne.to sa ważne rzeczy i bardzo ciężko byłoby bez nich żyć.

już obmyśliłam co bym wzięła ze sobą na bezludną wyspę:komputer z internetem, komórkę:-),wieżę, kilka płyt(eminem,linkin park, metallica, evanescense,kilka piosenek łez),klatkę ze śmierdzielem:] co by on beze mnie zrobił,kilka jakichś ksiązek i oczywiście coś do jedzenia. nie wydaje mi się abym mogła zbyt długo wytrzymać na takiej wyspie.jakiś miesiąc...bo wiem jak jest, kiedy rodziece wyjeżdzają.na początku looz cisza.idę spać o 2 wstaję o 12, coś tam jem, gdzieś se połazę,ale po 2 tygodniach mój żołądek nie wytrzymuje z powodu mojego "wyśmienitego"gotowania,a poza tym czasem chce sie pogadać.ale jak jestem sama, to odpoczywam i się wysypiam i robię co chcę.szkoda,że nie ma zbyt dużo takich wysep bezludnych.jedynie kosmos pozostał....

a se  z kumpelą pogadała, a mieliśmy się spotkać ze tydzień dopiero :] i fajnie jest.nie wiem gdyby można, to ciągle tylko pisałabym fajnie, fajnie, fajnie.jest tylko jeden problem:starsi się nie chcą na glany zgodzić :-(( musze jakąś kampanię przeprowadzić, a pozatym chciałabym w końcu nauczyć się grać na gitarze!!!!!!!!!

to w miarę wszystko. chce mi się spać. i tak sobie myślę co by zrobić,zeby do budy nie iść.no bo to jest straszne.ja jak jutro wychodzę o 8.10 z chaty to o 17 jestem w domu, we wtorek gorzej:od 8--17, w środę jest fajnie(uwielbiam środę)9.15-15.30, czwartek 8-14.40, a piatek yyyyyyy;( ;( 8- 15.30a zato póxniej WOLNOŚĆ!!!!!!! TO LUBIĘ:-)

PAPAPAPPAPAPA

02 listopada 2003   Dodaj komentarz

coś...

...... ciagle mi się wydaje,że dzisiaj niedziela.:-)ale jest plus- jutro wcale nie trzeba iść do budy.wiem, trochę dzisiaj przesadzam z notkami,ale to dlatego,że nic mi się nie chce robić.tak ! z kumpelą jakoś tak dziwnie się gada.musze wyprasować spódnice,ale też nie się nie chce:] coś jutro wymyślę.tak trochę się kleję już i wewn. i oczka mi się kleją,więc może już sobie pójdę.papapap.dobranioc.miłych snóffff

pozdróffka for all:-)

01 listopada 2003   Dodaj komentarz

optymizm

echhh poszłam sobie do kościółka i mi się nastrój zepsuł(ale tylko na trochę), no bo w zasadzie było o tym, co my głosiliśmy ludziom 30.X tylko,że jak się cały dzień myśli o śmierci. nie no bo na logik z tego co usłyszałam wynikałoby,ze powinniśmy się cieszyć,że ktoś umiera,że zostawia bliskich, że nie zrealizował spich maerzeń.puściłam sygnałka :]ale na grobach i tak było smutno.

stwierdziłam,że będę musieć zbyt dużo starań włożyć,żeby poprawić sobie humor, bo czemuś tak jestże,żeby się spieprzył nastrój za dużo nie trzeba,ale żeby go poprawić, to trzeba  trochę wysiłku.ale ja się MYLIŁAM!!!!!!!jakoś tak dziwnie wyszło,że wracałam do domu z uśmiechem(!) na twarzy!!!!!!!!!i w oczach chyba tez.trichę sobie pomazyłam, trochę rzeczy się przypomniało.nawet takich sprzed trzech lat(to były te zabawne!!!!). i byo bardzo fajnie.wogóle, gdyby można było, to ta lekkość, którą czuję unosiłaby mnie ponad fotelem(ale nasza dyra mówiła,ze gdyby głupota umiała latać, to byśmy się pod sufitem nie zmieścili,ale nie miała racji) bo szczęście waży mniej niż głupota!!!!!!!!!

ale podsumowując ten tydzień to tyklo łuk tryumfalny ciągle stoi tak jak stał, bo zbyt dużo rzeczy sie zmieniło,ale na lepsze.....DZIĘKI!!!!!!!!TEMU CO NA TO WPŁYNĘŁO

kurde,ale się teraz pulam ze śmiechu, leze już...nie jest fest fajnie.bez powodu.bo tutaj ejst jak jest.jestFAJNIE BARDZO FAJNIE!!!!!!!!!SPOKO!!!!!!!!!!!!

JEDYNA rzecz mnei amrtwi:z śmierdzielem coś się dzieje, boję się o niego.nie chce jeść,co jest dziwne,ale moze mu przejdzie(oby) nie wyobrażałam sobei jeszcze w czerwcu,że moge pokochać jakiegoś zwierzaka i aż tak go zrozumieć.

p.s. ANETKO do zobaczenia. trzymaj się.ale se za to pogadamy za wszystke czasy :-)

papapapap jeszcze tu wróce, a na razie kompu-kompu :-)

01 listopada 2003   Komentarze (1)

OGIEŃ

wszyscy święci balują w niebie.........

trudno jest...byłam na cmentarzu...smutno się zrobiło.tym bardziej,że można powiedzieć byłam, ale mnie nie było...bo tak naprawde, to myślałam, gdzie byłabym gdyby....wspominałam, przed oczyma przechodziły różne obrazy...piękne.....nie smutne...

zapaliłam symboliczne znicze.(symboliczne, bo nikogo bliskiego na tym cmentarzu nie miałam)........ogień symbol miłości, ciepła, niezniszczalności, grozy,ogień łączy nas z umarłymi..ogień....tak jakoś dziwnie smutno się robi....

ale to nie tak. zycie jest piękne.może chyba...nie jestem pewna...czemu myśli zmieniaja sie jak kameleon??????swoją drogę piekne to stworzenie............

pójdę do kościoła.

na razie pa.

01 listopada 2003   Dodaj komentarz

jakby

ale jak porozumieć się z państwem umarłych?

wpatruje się w lustra,

w korytarze luster odbitych w lustrach.

tam mknie kapelusz z rejem, falbany,

albo biel nagości w półmroku, mariola, stefania,lilka,

czeszące sługie włosy.

jeżeli wypadły poza czas i przestrzeń,

powinny być tam, gdzie cesarz Tyberiusz,

albo łowcy bizonów sprzed lat dwudziestu tysięcy.

ale one ciągle blisko i  tylko oddalają się,

powoli,rok za rokiem,

jakby dalej brały udział w naszym nieczystym balu

01 listopada 2003   Dodaj komentarz
< 1 2 >
Moje | Blogi